Recenzja robota sprzątającego X-One - Mamy Gadżety
Zachłannie go rozpakowaliśmy. Naszym oczom ukazał się okrągły talerz z wystającymi łapkami, czyli szczotkami, a kiedy go włączyliśmy, z ogromnym entuzjazmem oznajmił: RoboJet gotowy do akcji, zaczynamy?!. Poczułam się, jak bohaterka kreskówki Psi Patrol i zapominając całkiem o moim sceptycyzmie, odparłam zaczynamy!.
,,Jestem zachwycona tym, jak dobrze RoboJet X-One mapuje pomieszczenia. Wystarczy jedno sprzątanie i dokładnie wie, co gdzie jest, gdzie można wjechać, a gdzie są przeszkody. Wykorzystuje do tego laser, którym potrafi na przykład zajrzeć do ogrodu i pomimo tego, że wie, że nie ma szansy tam wjechać, bo jednak przez drzwi nie przeniknie, to widzi za tymi drzwiami przestrzeń. Jeśli coś się w waszym mieszkaniu zmieni na poziomie podłogi, to też to zauważy. Nie ma też obaw, że spadnie ze schodów, zobaczy je i nie pojedzie dalej."
Przeczytaj całość - KLIKNIJ TUTAJ
Zostaw swój komentarz