„Czysta oszczędność czasu” – wywiad z Prezesem Zarządu RoboJet – Puls Biznesu cz.2
– Reagujemy szybko na zmieniające się potrzeby. Uruchomiliśmy sprzedaż pierwszego na rynku przezroczystego modelu X-One. Mamy tę przewagę nad masową produkcją, że jesteśmy w stanie w krótkim czasie wprowadzić nowości i wdrożyć zmiany w urządzeniach, tak, by jak najlepiej odpowiadały na aktualne potrzeby klientów. – mówi Łukasz Bojanowski, prezes zarządu RoboJet Sp. z o.o. w rozmowie z Anną Knapek.
– Reagujemy szybko na zmieniające się potrzeby. Uruchomiliśmy sprzedaż pierwszego na rynku przezroczystego modelu X-One. Mamy tę przewagę nad masową produkcją, że jesteśmy w stanie w krótkim czasie wprowadzić nowości i wdrożyć zmiany w urządzeniach, tak, by jak najlepiej odpowiadały na aktualne potrzeby klientów. – mówi Łukasz Bojanowski, prezes zarządu RoboJet Sp. z o.o. w rozmowie z Anną Knapek.
Jakimi innowacjami możecie się pochwalić?
Każdy nasz produkt na przestrzeni ostatnich 10 lat był coraz bardziej innowacyjny. Od samego początku staramy się robić praktyczne rzeczy, dlatego każdy z naszych robotów jest robotem hybrydowym, który może zarówno myć podłogę, jak i odkurzać. Jedną z najważniejszych kwestii, na które zwracamy uwagę, jest moc turbiny i głośność urządzenia. Dlatego nasze roboty są jednymi z najcichszych na rynku, a jednocześnie najmocniejszymi. Dekadę temu ogromnym przełomem były chociażby komunikaty w języku polskim. Dużą zmianą był mop, który przy odkurzaniu od razu też przecierał podłogi. Ale ciekawych opcji było więcej: posiadaliśmy w ofercie robota, który był zintegrowany z oczyszczaczem powietrza, albo roboty, które umożliwiały personalizację obudowy.
Jeszcze dwa lata temu wydawało się, że roboty sprzątające dochodzą do granicy, za którą nic nowego, przełomowego nie będzie się dało wprowadzić. Ale okazuje się, że cały czas pojawiają się innowacyjne funkcje. Duża część konkurencyjnych modeli odkurzaczy ma problem z pracą na powierzchniach w kolorze głębokiej czerni. Jest to spowodowane sposobem działania czujników, które wysyłają wiązkę podczerwieni, która nie odbija się od czarnych powierzchni. Nam udało się rozwiązać ten problem. Stale rozbudowujemy także funkcje aplikacji mobilnej, unowocześniamy system mapowania naszego domu i definiowania tras oraz czasu sprzątania. Wszystko zindywidualizowane i dopasowane do konkretnych potrzeb użytkownika.
Staramy się jednak nie zapominać, jaka jest główna funkcja naszych produktów i że nie zawsze kolejne nowinki są kluczowe dla klientów. Bardzo często nasze produkty trafiają do osób, które nie korzystają aktywnie ze smartfona: do osób mało technicznych, dla których sterowanie za pomocą aplikacji nie byłoby ułatwieniem, a raczej przeszkodą. Dlatego jako jedna z niewielu firm cały czas oferujemy produkt z pilotem, który jest prosty i łatwy w obsłudze. Coś, co teoretycznie wychodzi już z rynku, u nas jest dużym atutem, który wpływa na funkcjonalność i zapobiega wykluczeniu ważnego segmentu klientów.
Jakie priorytety marka wyznacza sobie na najbliższy rok i jakich innowacji – zarówno produktowych, jak i technologicznych, możemy spodziewać się w najbliższym czasie?
Chciałoby się powiedzieć: „to zależy”. Ostatni rok był trudny i nieprzewidywalny dla całego otoczenia biznesu. Biznes lubi spokój, a ta nieprzewidywalność powoduje, że ciężko jest realizować wcześniejsze założenia. Jednak rok 2020 był dla nas bardzo udany, a sprzedaż wzrosła o ponad 100% w stosunku do 2019 roku. Na pewno nie zwalniamy tempa: nadal planujemy wzrosty sprzedaży, chcemy w tym roku wprowadzić dwa nowe urządzenia, a w przyszłości rozszerzyć portfolio o kolejne produkty z branży małego AGD oraz rozpocząć ekspansję zagraniczną. Z innowacji technologicznych pozwolę sobie tylko na lekkie uchylenie rąbka tajemnicy. Wprowadzimy robota z absolutnie innowacyjnym systemem mopowania na mokro, o czym, mam nadzieję, będziemy mogli porozmawiać w drugiej połowie roku. Patrząc na cyfry, rynek robotów sprzątających będzie się rozszerzał, a my dziś zbieramy owoce pracy za to, że weszliśmy na niego już 10 lat temu.
W globalnym otoczeniu biznesowym firmom coraz trudniej jest konkurować samą tylko jakością produktu. Co jeszcze wyróżnia RoboJet spośród konkurencji?
To, co zdecydowanie wyróżnia nas na rynku, to podejście do procesu obsługi klienta. Od samego początku wszystko, co robimy, jest skoncentrowane na tym, by jak najlepiej obsłużyć klienta. Nasi pracownicy infolinii znają doskonale każdy nasz produkt i są w stanie odpowiedzieć na każde pytanie. Proces obsługi serwisowej skróciliśmy do 24 godzin. A cały cykl reklamacji, razem z przesyłką kurierską, trwa u nas 72 godziny. U konkurencji standardem jest 14 dni. Prezentujemy zawsze postawę prokliencką, a każda osoba w firmie pracuje na rzecz RoboJeta i zna doskonale jego możliwości. Nie outsource’ujemy swoich usług związanych z obsługą klienta. I to się po prostu opłaca – bo zadowolony klient jest wartością nie do przecenienia. Z naszych badań satysfakcji klientów wynika, że mamy bardzo wysoki poziom zadowolenia. Nasz Net Promoter Score plasuje się na poziomie 51%. W branży AGD średnia to 40%.
Co jest ambicją marki RoboJet?
Chciałbym, żeby tak, jak naturalne jest dziś posiadanie pralki czy zmywarki, tak i roboty sprzątające weszły do kanonu sprzętu AGD. Udział robotów sprzątających w rynku odkurzaczy to ok. 25% i rośnie w tempie około 5% RDR. Jednak dopiero około 5% gospodarstw posiada robota sprzątającego. RoboJet to przyszłościowy produkt, który nie jest ekstrawagancją, a bardzo użytecznym sprzętem potrzebnym w każdym domu. I, co więcej – dostępnym za rozsądne pieniądze. Jesteśmy marką, która może znacznie usprawnić życie na co dzień.
Przeczytaj cz.1 KLIKNIJ TUTAJ
Zostaw swój komentarz